HEAL. Samoleczenie. Film dokumentalny.

Wczoraj przypadkiem (niektórzy twierdzą, że nie ma przypadków 😉 znalazłam na Netflixie film dokumentalny HEAL. Jestem dość sceptycznie nastawiona do tego typu filmów i gdy zaczełam go ogłądać pomyślałam, że to nic innego jak kolejny „Sekret”. (Pewnie wielu z Was też pamięta film i książkę „Sekret”, które robiły karierę lata temu). Na szczęście HEAL jest moim zdaniem bardziej wyważony i przedstawia różne perspektywy, bez nadmiernego „huraoptymizmu”. Choć optymistyczny niewątpliwie jest.

Film ma na celu przybliżyć nam ideę holistycznego podjeścia do procesu leczenia. Ogólnie, z tą ideą jak najbardziej się zgadzam. Holistyczne czy też integralne podejście do medycyny uważam za najbardziej optymalną drogę. (W przygotowaniu mam sporo wpisów na ten temat.) Oczywiście nie miałabym odwagi powiedzieć, że integralne podejście zapewnia wyzdrowienie (zwłaszcza ze stwardnienia rozsianego czy nowotworu z odelgłymi przerzutami), ale takie przypadki niewątpliwie się zdarzają. Oczywiście zdarzają się też przypadki (choć ja osobiście ich nie znam) osób wyleczonych tylko medycyną niekonwencjonalną, tylko dietą, tylko magicznym rytuałem czy też uleczone wyłącznie przez wiarę i modlitwę. Znam za to sporo osób wyleczonych tylko dzięki medycynie konwencjonalnej. Jednak z moich obserwacji wynika, że najlepsze rezultaty daje podejście całościowe i praca nad zdrowieniem w wielu obszarach jednocześnie. Moim zdaniem holistyczne podejście do zdrowienia/chorowania nie daje oczywiście gwarancji sukcesu, ale w bardzo wielu przypadkach może znacznie przedłuzyć życie i co najważniejsze poprawić jego jakość. Osoby, które podczas choroby podjęły pracę nad swoją psychiką i rozwojem duchowym, nawet jeśli zbliżają się do kresu życia, deklarują mniejszy lęk i większą gotowość. Bliscy takich osób mając poczucie, że chory odszedł pogodzony, lepiej znoszą żałobę.

Właśnie to najbardziej spodobało mi się w tym filmie – zwrócenie uwagi na to, jak ważna jest praca nad szeroko pojętym stresem. Jak ważne jest skontaktowanie się z emocjami i wydarzeniami z przeszłości oraz ich przerobienie. Jak duże znaczenie ma to co o sobie myślimy i jak postrzegamy naszą sytuację. Badania naukowe i zwykłe obserwcje pokazują, że stres jest podstawą ogromnej ilości chorób przewlekłych, których mamy coraz więcej. Warto przypomnieć, że becnie także nowotwory klasyfikuje się jako choroby przewlekłe, przynajmniej na zachodzie. Jest też powszechnie znany efekt placebo i nocebo, które są dowodami, że jednak ciało jest w sporym stopniu zależne od umysłu.

Sama zmagam się z chorobą autoimmunologiczną i wiedząc to wszystko, jeszcze intensywniej pracuję nad swoim umysłem i duchem. Dieta (tu nadal mam dużo wątpliwości), joga, relaksacja i układanie sobie bałaganu w głowie oraz w otaczającej mnie przestrzeni naprawdę pomagają. Przynajmniej mi. 🙂

Większość niekonwencjonalnych metod przedstawionych w filmie już znałam. Wiążą się też one z innymi aspektami o których obecnie się ucze np. niektórymi psychologicznymi metodami terapeutycznymi. O niektórych rzeczach przedstawianych w filmie słyszałam pierwszy raz i wydały mi się dość dziwne, no ale widać jeszcze sporo nauki przede mną. Nie wszystko zresztą każdemu musi pasować i nie wszystko dla każdego musi mieć sens. Należy wybrać to, co nam pasuje i nam odpowiada, bo metoda to jedno, a wiara w nią to drugie i może nawet ważniejsze.

Słucham też obecnie audiobooka o medycynie holistycznej (oczywiście też o nim napiszę), mam też wspominaną w filmie ksiażkę „Biologia przekonań” – dostałam ją kiedyś w prezencie i czas ją przeczytać. Wszystko to zaczyna się układać w większy i dość sensowny obraz. Nie mam jednak zamiaru rezygnować z odkrywania świata klasycznej nauki i medycyny, bo uważam, że w wiekszości przypadków są one niezbędne w procesie leczenia.

Polecam film HEAL każdemu kto obecnie zmaga się z jakąś chorobą przewlekłą czyli np. nowotworową. Można go obejrzeć na Netflixie albo, jeśli któś nie ma tej platformy, to sporo fragmentów filmu oraz dużo dodatkowych materiałów (jeszcze się z nimi nie zapoznałam, ale mam zamiar, bo wydają się ciekawe) można znaleźć na kanale HEAL Documentary na YouTube.
Miłego oglądania i podzielcie się wrażeniami 🙂

Autor

Maria Tarczyńska

Mama, psycholog, psychoonkolog.

3 myśli na temat “HEAL. Samoleczenie. Film dokumentalny.”

  1. Super wpis Marysiu! Chętnie obejrzę HEAL, obecnie na nowotwór choruje moja mama i o ile leczenie samego nowotworu przebiega dość sprawnie i są bardzo duże szanse na całkowite wyleczenie, o tyle psychika mamy jest w opłakanym stanie! Choroba potrafi zniszczyć człowieka…

    Polubienie

    1. Ale toszansa, Coś się rozsypało ale możeoznaczać to, że struktura psychiczna była dość słaba (nie mam na myśli Twojej mamy tylko to, że coś co było słabe się w niej załamało) i może warto zbudować ja na nowo stabilniej.

      Polubienie

Dodaj odpowiedź do bigbig8 Anuluj pisanie odpowiedzi